- Angelika, ktoś puka do drzwi, otwórz kochana ! - zawołała mama Andżeliki.
- Ale mi się nie chcę . . . - odpowiedziała dziewczyna
- Otwórz te cholerne drzwi - wkurzyła się mama Andżeliki
- Dobra już otwieram . . . - warknęła
Zeszła na dół i spojrzała przez dziurkę. Zobaczyła tam Harrego, którego nie widziała ponad rok. Otworzyła drzwi i rzuciła mu się w ramiona.
- Harry, jak ja Cię dawno nie widziałam - przywitała Hazzę
- Ja też, słuchaj mam dla Ciebie niespodziankę . . - rzekł chłopak
- Jaką ? - ucieszyła się Andżelika
- Pojedziesz ze mną w trasę koncertową - spytał Harry
- Oczywiście, z Tobą zawsze - rzekła dziewczyna
- Tylko jest jedna sprawa - powiedział niepokojąco Hazza
- Jaka !? - spytała z przerażeniem Andżelika
- Musisz udawać moją dziewczynę - odrzekł chłopak
- Dlaczego ?
- Ponieważ każdy bierzę kogoś bliskiego, więc albo swoja dziewczynę albo kogoś z rodziny. Zayn bierze Veronikę a Luis Jane. Więc możesz poudawać moją dziewczynę przez czas trasy koncertowej ?
Angela nie była zbyt zachwycona, lecz się zgodziła. Harry powiedział jej że jutro o 11.00 jest wyjazd, więc żeby była gotowa.Najpierw mieli jechać do Rio De Janeiro. Przez cały dzień szykowała się. Włożyła do swojej fioletowej walizki szpilki, sukienki, krótkie spodenki i przeróżne inne rzeczy. Zasnęła o godzinie 23.28.
Następnego dnia wstała o 10.00. Poszła do łazienki uczesała się w luźnego warkocza i ubrała się w swoją ulubioną sukienkę w kwiatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz